Czytelnia - Poeci są wśród nas
>> 14 marca 2018 r. - spotkanie z poetą
godz. 16.00 - Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Olecku zaprasza na spotkanie z cyklu „Poeci są wśród nas” z Danutą Łukaszuk
Olecczanka z urodzenia. Całe życie związała z naszym miastem. Jej pasją, oprócz poezji, jest fotografia.
„Dlaczego pisze się wiersze? - dlatego, że temu kto je pisze wydaje się, że ma coś bardzo ważnego do przekazania, coś osobistego do powiedzenia, tak ważnego, że trzeba to ocalić i zapisać”.
(Rzeczpospolita, Zastąpić zmęczone słowa nowymi, Jan Twardowski 24.04.1999)
Czekamy w czytelni Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Olecku, ul. Kopernika 6.
***
14 marca gościem Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Olecku była Danuta Łukaszuk, która przedstawiła swą, pisaną przez 40 lat do szuflady, poezję. Autorka, oprócz pisania, pasjonuje się fotografią, podróżami oraz kocha przyrodę i bliskość z naturą. Do wystąpienia i zaprezentowania swojej twórczości, namówiła ją znajoma.
Podczas spotkania autorskiego wiersze Danuty Łukaszuk czytała zaprzyjaźniona z biblioteką, Ewa Matysiuk-Niemczewska. Poezja autorki to prawdziwe obrazy, malowane słowem. Poszczególne strofy przypominają swoim kształtem piękne fotografie, zaś z każdego zakątka poezji głowę wystawiały: miłość, piękno, bliskość i ciepłe wspomnienia.
Spotkanie miało charakter dialogu z zebranymi słuchaczami, podczas którego autorka opowiadała o wydarzenianiach ze swojego życia.
Spotkanie w bibliotece zakończyło się słodkim poczęstunkiem.
galeria
>> 26 lutego 2016 - zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu "Poeci są wśród nas"
godz. 16.30 - czekamy w czytelni Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Olecku, ul. Kopernika 6.
godz. 16.30 - czekamy w czytelni Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Olecku, ul. Kopernika 6.
Tym razem gościć będziemy Panią Ireną Bożenną Kopiczko, która pisze o sobie:
„Urodziłam się w 1957 roku w historycznym miasteczku Reszel. Od dziecka byłam blisko związana z naturą. W roku 1980 z mężem i córką zamieszkałam w Olecku. Po ukończeniu w 1981 roku studiów poświęciłam się pracy w oświacie, ucząc biologii oraz pełniąc funkcję szkolnego pedagoga. Równolegle realizowałam marzenia o piękniejszym świecie - rozwijając rodzinną firmę ogrodniczą, która miała oprócz produkcji roślin ozdobnych, pomagać zakładać piękne ogrody i tereny zieleni. Wraz z mężem i córką założyliśmy arboretum, ogród kolekcjonerski z ogromnym bogactwem roślin, będących schronieniem i światem wielu zwierząt. A jednocześnie źródłem inspiracji, emocji, radości oraz trudu... To on gości na stronach tego wydania... Jest częścią mnie - moją misją... Poświęcam go Matce Bożej, głęboko wierząc, że dobro, piękno, miłość, nadzieja pochodzą z nieba... Dzięki przyjaciołom uwierzyłam, że tworząc piękno i dobro nie należy się bać, że należy dzielić się nim z innymi... Tym, którzy zechcą znaleźć w mych wierszach coś dla siebie - dedykuję.”
IRENA BOŻENNA KOPICZKO
Za rękę iść z marzeniem… Czyli kolejne spotkanie z cyklu „Poeci są wśród nas”
26 lutego gościliśmy w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej kolejnego gościa, panią Irenę Bożennę Kopiczko, która podzieliła się z nami swą twórczością. Spotkanie rozpoczęła i przywitała wszystkich przybyłych kierownik biblioteki, pani Katarzyna Jeżewska.
Pani Irena, jak sama mówi, tworzy swą poezję, albowiem wierzy, iż tworząc piękno i dobro, nie należy się tego bać, a dzielić się nimi z innymi i pokazywać światu.
Spotkanie podzielone było na trzy bloki tematyczne, a rozpoczęły je wersy dotyczące pór roku. Weszliśmy w barwny świat jesieni, kroczyliśmy po skrzypiącym śniegu w zimie, upajaliśmy się ciepłem letniego wieczoru, a potem twarze owiewał nam wiosenny wiatr. W wierszach pani Ireny dosłownie czuliśmy zapach listopada i powiew skrzydeł czapli lecącej nad tarasem. Przyglądaliśmy się rytmowi poranka, widzieliśmy obraz duszy poetki.
W części drugiej dane było nam ujrzeć księgę życia – myśli i przeżycia zarówno samej autorki, jak i znanych jej osób. Przyszedł też czas na uczucia, chwilę refleksji i zadumy. Nie tak prosto udzielić odpowiedzi na pytania o to, co się wydarzy, gdy nas zabraknie, o to co przyniesie nam czas i dni, które dopiero mają nadejść. Zobaczyliśmy rodzinny dom i dzieciństwo poetki, beztroskę i wdzięczność za wzrastanie i ciepłe ognisko domowe. Czuliśmy rytm dnia, lęk i trud matki, wspomnienia i tęsknoty… Cała feeria uczuć i myśli, przepiękna kompozycja ciepłych, delikatnych słów – taka jest poezja pani Ireny.
Spotkanie wzbogaciła muzyka gitarowa fantastycznego Artura Lachowicza, który uświetnił je kilkoma utworami muzycznymi.
Pani Irena otrzymała pamiątkowy, niepowtarzalny obrazek, który specjalnie na tę okazję stworzył miejscowy artysta-plastyk, pan Marek Pacyński.
Tradycyjnie, po części oficjalnej przyszedł czas na kwiaty, podziękowania, rozmowy z autorką, autografy i słodki poczęstunek.
Jak powiedział niegdyś Simonides – „Poezja to mówiące malarstwo, a malarstwo – milcząca poezja”. I to prawda. W wierszach pani Ireny zdecydowanie czuliśmy kolorowy, barwny świat i całą tęczę uczuć i myśli, zaś obrazy, które sama namalowała, stały z boku i swym milczeniem tworzyły niedopowiedziane słowa.
Ewa Omilian
galeria
>> 26.03.2015 r. - Paweł Matysiuk - Poeci są wśród nas
godz. 16:00, Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Olecku
Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu „Poeci są wśród nas”.
Paweł Matysiuk, urodzony w Ogrodnikach Dużych, ojciec i dziadek. Z natury małomówny, pokorny i cierpliwy, zainteresowany fotografią. Kocha lato, słońce, przyrodę.
Jak sam przyznaje, chciałby żyć w takim świecie, gdzie ma się pełne zaufanie do ludzi.
**************************
DALEJ KRĘCI SIĘ W NAS TAŚMA PAMIĘCI – CZYLI KOLEJNE SPOTKANIE Z POEZJĄ
„Oto, stoję przed światem z sercem na oścież otwartym, stoję przed ludzkim majestatem z duszą na dłoni, z piersi żywcem wydartą…” – tak brzmią pierwsze wersy wiersza „O sobie” naszego kolejnego gościa spotkań z poezją, pana Pawła Matysiuka. To właśnie ten uroczy człowiek odważył się przedstawić nam swoją poezję, tworzoną skrupulatnie na karteczkach, brulionach i zeszytach przez wiele lat. Jak napisał on w swojej autobiografii, miłością do poezji zaraził go dziadek, który pokazał mu „smak” książek. Jako małe dziecko pan Paweł stał się pasjonatem czytania, a zaraz potem rozpoczął swą długoletnią przygodę z poezją.
W jego wierszach słychać nadzieję przeplecioną z tęsknotą, miłość we wspomnieniach oraz piękno otaczającej przyrody. W słowach „splątanych w supeł” brzmią kontemplacja życia, sens miłości do drugiego człowieka i nieposkromiona natura. Pan Paweł dał się poznać jako człowiek wrażliwy i serdeczny, z ogromną miłością do ludzi, delikatny i z ogromnym dystansem do siebie. Uciekający się niejednokrotnie do lat dziecięcych, z ogromnym uczuciem wspomina matkę. Te retrospekcje „nafaszerowane” potężną miłością i szacunkiem do rodzicielki, pokazały nam wielkie, wspaniałe serce tego człowieka.
Z twórczością naszego gościa zapoznały nas Panie Ewa Staśkiewicz-Niemczewska i Halina Klaus-Grabowska. Sam autor przełamał niemały stres i przeczytał jeden ze swych wierszy, mówiący o tym, jak powstaje jego poezja.
Niezwykle ciekawym akcentem były „muzyczne przerywniki”, czyli piękne utwory, wykonane przez Michała Matysiuka (congos) , Michała Bućwińskiego (sax) oraz Artura Lachowicza (gitara i wokal).
Autor otrzymał od Pani kierownik biblioteki pamiątkowy obrazek autorstwa Marka Pacyńskiego , a każdy z występujących – urocze podziękowanie.
Jesteśmy dumni z naszych oleckich poetów. Pan Paweł Matysiuk z pewnością pozostanie w naszych sercach na długo, gdyż echo jego poezji poruszyło je do głębi. Jak mówi jeden z jego wierszy – nic nie jest wieczne w życiu, wszystko się zmienia, każdy coś traci, nie ma pewników. Jednak nim sekundy przelecą przez palce, zróbmy porządek w naszym życiu, podsumujmy przeżywany czas, dokonajmy remanentu uczuć, obudźmy w nas miłość i spokój – takie wnioski nasuwają się po tym wspaniałym spotkaniu. Jak napisał nasz wspaniały gość – „(…) wierzmy w nagą prawdę świata…”
galeria
>> 12 lutego 2015 r. - "Poeci są wśród nas" - Wojciech Bojar
godz. 16.30, Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Olecku
W cyklu "Poeci są wśród nas" zapraszamy na spotkanie z Wojciechem Bojarem.
"Piszę wiersze od ponad 30 lat
i już czas, by je Wam przeczytać."
Na gitarach towarzyszą: Mirosław Taraszkiewicz i Krzysztof Szczerbowski
śpiewa: Estera Szczerbowska
***
Ucieczka w sny i twarz w kolorze ciemności – czyli kolejne spotkanie z cyklu POECI SĄ WŚRÓD NAS
SŁOWO – to tylko tyle i aż tyle. Oręż poetów… Jak powiedziała kiedyś Anna Dymna: „Słowo może ratować, pomagać, żyć, oswajać cierpienia i lęki, wyrażać uczucia, pozwala dzielić się swoim doświadczeniem, mądrością z innymi. Po to dostaliśmy słowo. Na szczęście wśród ludzi rodzą się poeci. Oni potrafią zwykłe słowa tak zestawiać, tak ich używać, że – słuchając ich – nagle zaczynamy rozumieć rzeczy skomplikowane i przestajemy czuć się osamotnieni. Poeci często rozjaśniają rzeczywistość, tworząc światy, konstelacje słów, które pozwalają na wzruszenia, refleksje, dotykanie piękna”.
Do swego świata poezji zabrał nas na ostatnim spotkaniu Wojciech Bojar. Jak powiedział licznie zgromadzonym gościom, pierwszy wiersz napisał mając lat czternaście.
Poezję Bojara można nazwać, głęboką i niezwykle refleksyjną, oddającą uczucia i osobowość samego autora. Słowa jego wierszy były dość przejmujące, liryczne i melancholijne, najczęściej pobrzmiewały w nich uczucia żalu, smutku, depresji, samotności… To była taka trochę - paradoksalnie nazywając – „wspinaczka ku dołowi”, ocierająca się o zagubienie i szukanie sensu życia. Do niezwykle poruszających zaliczyć z pewnością można wiersze – monologi do nieznanej autorowi, bliżej nieokreślonej kobiety. Tematyka wierszy Wojtka jest taka a nie inna, gdyż - jak sam powiedział – większość z nich napisał w wieku dwudziestu lat, gdy czuł się niezwykle staro. Słychać w nich ogromny smutek, a nawet słowa rozliczania się z życiem.
Spotkanie poetyckie uatrakcyjnił mały recital w wykonaniu gitarzystów – Mirosława Taraszkiewicza i Krzysztofa Szczerbowskiego i pięknego wokalu Estery Szczerbowskiej.
Tradycyjnie, nasz gość specjalny otrzymał w podziękowaniu rysunek Marka Pacyńskiego.
Na zakończenie Wojciech zaprosił przybyłych słuchaczy na słodki poczęstunek, przy którym nie zabrakło gratulacji, rozmów, kwiatów, podziękowań i... żartów.
Można powiedzieć ze spokojnym sumieniem, iż występ Wojciecha Bojara, czytającego swoją poezję do akompaniamentu przyjemnych dla ucha melodii, był swego rodzaju pięknym – niemalże teatralnym – widowiskiem.
Ewa Omilian
galeria
>> 22 stycznia 2015 r. - "Poeci są wśród nas", Danuta Bomber
godz. 16:00, Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Olecku, ul.
Kopernika 6.
W cyklu "Poeci są wśród nas" zapraszamy na kolejne spotkanie - tym
razem z Panią Danutą Bomber.
Mieszkanka Olecka, pisze wiersze "od zawsze". Kocha przyrodę i
dzieci, stąd wiele wierszy jest właśnie na ten temat. Tworzy nawet na
zmówienie wiersze okolicznościowe.
Udziela się społecznie, należy do Klubu Seniora „Wrzos”.
Czysta miłość… czyli kolejne spotkanie z cyklu „Poeci są wśród nas”
***
„Czysta miłość” to nie tylko jeden z tytułów wierszy pani Danuty Bomber, która była gościem kolejnego spotkania z poezją. To właśnie uczucie miłości dało słyszeć się niemal w każdym wersie i odczuć, iż wers ten pisany był sercem.
Czy istnieje piękniejsza i bardziej bezinteresowna miłość niż miłość matki do dziecka? czy w życiu liczą się tylko pieniądze? czy można zakochać się po 60-tce? Właśnie o tym opowiadają wiersze naszej olecczanki.
Pani Danuta cieszy się życiem, interesuje ludźmi, kocha dzieci i przyrodę, jest osobą niezwykle ciepłą i rodzinną. Pisze, jak sama wspomniała, „od zawsze” i na każdą okazję.
Wiersze czytała sama autorka oraz pracownice Miejsko-Powiatowej Biblioteki w Olecku, panie Alina Bień i Jolanta Krasowska.
Spotkanie umilił Bartek Miliszewski, który zagrał na akordeonie trzy utwory: jedną z etiud Carla Czernego, Katarynkę Barbary Kaszuby oraz Flick-Flacka Alberta Vossena. Jest on wychowankiem pani Ewy Skorupskiej, nauczycielki Państwowej Szkoły Muzycznej im. J. Paderewskiego w Olecku.
Na zakończenie, tradycyjnie, kierownik biblioteki, pani Katarzyna Jeżewska, wręczyła naszemu gościowi pamiątkowy rysunek autorstwa Marka Pacyńskiego.
Po części uroczystej, przyszedł czas na mały poczęstunek, rozmowy z poetką, wspólne zdjęcia i autografy.
W jednym z wierszy mogliśmy usłyszeć historię zagubionego w dobrobycie. My zaś odnaleźliśmy się w pięknych słowach wierszy pani Danuty, w słowach często zabawnych, nieraz melancholijnych, słowach zadumy i troski, słowach uczuć miłości i tęsknoty…
Na następne spotkanie zapraszamy już w lutym. Swoje wiersze prezentował będzie pan Wojciech Bojar.
Ewa Omilian
galeria
