Archiwum

 

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać na swoją skrzynkę mailową bezpłatny informator kulturalny, w którym znajdziesz najświeższe informacje o wszystkich wydarzeniach kulturalnych w Twoim mieście wpisz adres e-mail

wyślij

 

Sztama - XXX SZTAMA

XXX SZTAMA - Spotkania ze Sztuką

>> XXX SZTAMA - Spotkania ze Sztuką

4 grudnia (piątek) 2009 r.
17.00 - „Mała pasja, czyli historia o psie Pana Jezusa”, Teatr Wierszalin (AGT)
18.00 - wystawa malarska Krzysztofa Pasztuły (galeria)
19.00 - „Wydech”, Teatr Krzyk (AGT)
21.00 - jam session - "Otako" (folk, jazz, rock), (Klub CoolTura)

5 grudnia (sobota) 2009 r.
18.30 - „... etcetera...”, Teatr K3 (AGT)
20.00 - koncert Julii Marcell (sala kina)
21.30 - „Mandala Project”, Teatr Ognia (Plac Wolności)
22.30 - jam session - Robert Otwinowski (jazz), (Klub CoolTura)

Cena biletu na 1 spektakl - 10 zł
Cena biletu na koncert Julii Marcell - 25 zł
Cena karnetu na całą Sztamę - 30 zł
Wstęp na koncerty w Klubie CoolTura - wolny.
Rezerwacja biletów i karnetów - tel. (87) 520 20 59, wew. 32 (kasa)

6 grudnia (niedziela) 2009 r. - SZTAMA DZIECIOM

10.30 – „Kopciuszek”, Teatr ART-RE - cena 5 zł
12.00 – „O dwóch takich co ukradli Księżyc”, Teatr ART-RE - cena 5 zł

Mała Pasja czyli historia o psie Pana Jezusa - Teatr Wierszalin (Supraśl)
„Scenariusz został oparty na fragmencie „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta i sprowadza się do opowieści, którą niespiesznie snuje […] biedny człowiek, ciągnący własnoręcznie wóz z całym swoim mizernym dobytkiem. Opowieść o własnym zagubionym piesku stopniowo przechodzi w opowieść o pierwszym udomowionym psie, który towarzysząc Jezusowi w jego wędrówkach po świecie pogodził się z rodzajem ludzkim i już na zawsze został przyjacielem człowieka.
Młodym artystom udało się w wyjątkowy sposób zharmonizować wszystkie użyte środki teatralne dla zbudowania jednorodnej w tonie, subtelnej i wzruszającej opowieści.”

(dr Halina Waszkiel)



Spektakl zrealizowany w ramach prac studentów Akademii Teatralnej w Białymstoku.
opieka artystyczna: Andrzej Beya-Zaborski
inspiracja literacka: „Chłopi” Władysław Reymont
adaptacja i reżyseria: Paulina Karczewska, Mateusz Tymura
występują: Mateusz Tymura, Paulina Karczewska
Fragment recenzji Beaty Kalinowskiej:
Autorski spektakl Pauliny Karczewskiej i Mateusza Tymury zanim jednak trafił pod skrzydła Piotra Tomaszuka (założyciela, reżysera, i dyrektora Wierszalina) błąkał się trochę po innych scenach - od akademickiej poczynając. Jego (między innymi) wdzięk, klasa i nastrój sprawiły, że dołączył do repertuaru jednego z najważniejszych teatrów alternatywnych w Polsce.
Przedstawienie jest właściwie monodramem. Stary człowiek (świetny Mateusz Tymura) opowiada historię pierwszego udomowionego psa, który towarzyszył Jezusowi. Jednocześnie przypomina życie Chrystusa, widząc go w nim jako zwykłego człowieka. Robi to bardzo ekspresyjnie i obrazowo, pomagając sobie swoim własnym wozem, który ciągnie przez świat. Scenografia jest imponująca. Wielki pojazd to jednocześnie kapliczka, zegar, umywalnia, szafa - wszystko, o czym człowiek akurat pomyśli, co mu w danej chwili przyjdzie do głowy. W końcu znajduje się w nim cały dobytek staruszka. Spektakl (łącznie z językiem bohatera) wystylizowany jest na chłopską opowieść sprzed kilkudziesięciu lat. Twórcy nie wpadają jednak ani w patos, ani w ośmieszający ton, o co przecież było nietrudno. A atmosfera faktycznie nieco „wierszalińska”.
Beata Kalinowska, Teatralia Białystok, 6 czerwca 2009

(http://www.fkch.wlodzi.com/index.php?a=2&i=23)




Krzysztof Pasztuła - wystawa
Urodzony w 1953 r. w Dobrzanach koło Stargardu Szczecińskiego.Absolwent katowickiego Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.Dyplom z plakatu pod kierunkiem prof.Tadeusza Grabowskiego i aneks z grafiki w pracowni prof. Stanisława Gawrona wyróżniony medalem w 1978 r. W latach 1978-89 współpraca z wydawnictwem „Śląsk” i Krajową Agencją Wydawniczą w Katowicach- projektowanie plakatów, kalendarzy,okładek i ilustracji do książek.Od 1980 do 1985 praca w charakterze asystenta w pracowni litografii na macierzystej uczelni. Od 2001 r. praca na Wydziale Artstycznym Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, od 2002 r. na stanowisku adiunkta. Autor 32 wystaw indywidualnych, uczestnik ponad 130 wystaw zbiorowych.

„Wydech” – Teatr Krzyk z Maszewa
„Wydech”
Reżyseria: Marek Kościółek
Scenariusz: Marek Kościółek
Wykorzystane fragmenty muzyczne:
Słowa - Piotr Borkowski, B. Leśmian, muzyka: J. Satanowski, R. J. Bielak, wykonanie – Marta Andrzejczak, Plus i minus – Kaliber 44 oraz jeden utwór zespołu Metallica
Występują: Marta Ciosek, Roksana Kupska, Mateusz Zadala oraz Michał Kropa
Obsługa techniczna: Marcin Pławski
Premiera: MARZEC 2009

Nasz teatralny WYDECH to wydech o OJCOSTWIE – jego wielkiej tęsknocie oraz lęku przed własnym ojcostwem. To wydech o niebezpieczeństwie i konsekwencjach zagubionych relacji dziecko-ojciec. To diagnoza stanów emocjonalnych znanych z autopsji, opowieść o wielkim nieobecnym – OJCU i jego bezsilności w dzisiejszej rzeczywistości. To WYDECH o braku charyzmatu ojca.
To wydech o sieci, która zastępuje świat realny i staje się ojcem, przyjacielem, przekleństwem, wiarą, słowem. O sieci, która zagarnia, zabija, patroszy naszą tożsamość.

"Otako" To efekt kilku lat podróży po Suwalszczyźnie, miejscu w którym żyjemy i spotkań z ludźmi. Celem poszukiwań była muzyka. Chęć jej usłyszenia, nauki, odczucia. Szybko okazało się, że jest ona tylko częścią tego, czego było nam dane doświadczać w czasie takich eksploracji. Tego czegoś nie próbowaliśmy nawet definiować. Nie pokazują tego foldery turystyczne ani telewizja. Jest takie, jakim w danej chwili to odczujemy i żyje swoim własnym czasem. Z każdym kolejnym spotkaniem i usłyszaną historią narastało i chciało iść dalej... a jednocześnie nas samych trzymało kurczowo. Nie przekazane kolejnym osobom zaczynało nam ciążyć w naszej własnej wędrówce...

(www.myspace.com)



"...Etcetera..."
Trzy dziewczyny, kilka identycznych lalek - najprostszych pod słońcem, zamiast słów - muzyka. Kompania skromna, a oczarować potrafi. I da teatr najwyższej próby.
K-3 przygotował spektakl animacyjny, pozbawiony słów, za to wypełniony serią sugestywnych obrazów i piękną muzyką. Przez godzinę, na tle ascetycznej scenografii (kilka stolików i czarna kotara) oglądamy kilka ludzkich historii. Oto aktorki pochylają się nad porzuconą w kącie płócienną lalką, zaglądają w jej twarz pozbawioną oczu, ujmują bezwładne ramionka. I nagle lalka ożywa. Ba, zaczyna szaleć! Przebiera nogami, gestykuluje, robi fikołki. Już nie widać dłoni animatorek, ani ich twarzy. Widać tylko radosnego, energicznego człowieczka w szalonym pędzie. I nagle rozbiegany człowieczek uszkadza sobie nogę, zaczyna kuleć, nieruchomieje... I wędruje na ścianę. Wisi na niej jak bezwładne ciało.
Ale już kolejny człowieczek zaczyna pędzić. Biegnie do jakiejś metaforycznej mety, walczy z liną, wymyśla najróżniejsze sposoby, by dostać się do celu. Jest zmęczony, złości się... Nagle lina
(czyżby wyimaginowany cel?) zaczyna go oplątywać do braku tchu... I już lalka opada z sił, zamiera. Wędruje na ścianę, a do życia budzi się kolejna lalka.
Kilka jeszcze takich pokręconych życiorysów, chwilowych radości i mozolnych zmagań z losem zobaczymy w spektaklu. Na naszych oczach powiększy się wystawka połamanych kalekich ciał, wiszących bezwładnie. To jak pstryczek w nos. Najpierw aktorki z K-3 uwodzą nas energią, jaką potrafią tchnąć w lalki, a potem odwieszają je na ścianę. Kogo symbolizują? Stwórcę, który najpierw obdarza człowieka siłą, a potem mu ją zabiera? Czy lalkarzy, którzy po zniszczeniu się lalki odrzucają ją do kąta?
Spektakl to nie tylko prezentacja animacyjnych umiejętności. To jak danie ze świetną przyprawą, której smak pamięta się jeszcze długo. Szczególnie po finałowej scence, kiedy to jednocześnie animowane są trzy lalki, wykonujące w pośpiechu te same gesty: szybkie przetarcie oczu, czesanie się, praca - przewracanie papierków, znak krzyża, sen. Oto życie sprowadzone do kilku gestów. Lalki jednak nagle zaczynają wariować, animatorki odrzucają je w kąt, wskakują na stoły, tańczą i wskazują palcem widzów jakby w geście: "Teraz wy?". Bo też i poniekąd to nasze historie.
Teatr K-3, "...etcetera...", premiera, czerwiec 2004; muzyka - Bogdan Szczepański, lalki - Izabella Jerlecka

(Monika Żmijewska, Gazeta Wyborcza)




Julia Marcell
Gra na fortepianie i skrzypcach. Ma na imię Julia i pisze piosenki. Pochodzi z Olsztyna, od dwóch lat mieszka w Berlinie. Jej najnowsza płyta z ciekawą historią. Album Julii Marcell nagrany dzięki wsparciu ludzi z całego świata jest pierwszą premierą polskiego artysty w wytwórni Sellaband.com - portalu zbudowanego na nowatorskiej koncepcji fanów inwestujących w muzykę.
Płyta zatytułowana "It Might Like You", powstała w Berlinie z udziałem niemieckich muzyków i polskiego kwartetu smyczkowego i ukazała się 12 czerwca 2009 r. na terytorium Niemiec, Austrii i Szwajcarii. W Polsce album Julii Marcell ukazał się 16 października 2009. Płytę zapowiada utwór "Night Of the Living Dead". Do piosenki powstał teledysk, który można zobaczyć w Internecie Zobacz...
Julia Marcell z powodzeniem występuje w całej Europie i poza nią - jeden z ostatnich koncertów grała w Tokio. Zwykle towarzyszy jej zespół złożony z kwartetu smyczkowego i perkusji, ale Julia występuje w bardzo różnych konfiguracjach, dzięki czemu każdy koncert zyskuje nieco inny charakter.
Zespół:
Julia Marcell - piosenki, śpiew, fortepian, skrzypce
Adam Bruderek - skrzypce, puzon, chórki
Anna Prokopczuk - altówka, chórki
Patrycja Taradejna - wiolonczela, chórki
Jakob Kiersch - perkusja, chórki
Borys Breuer – realizacja dźwięku, bass

Projekt Mandala
Projekt Mandala to próba odpowiedzi na pytanie czym jest proces tworzenia... tworzenia samego siebie... tworzenia sztuki poprzez swoiste połączenie w czasie rzeczywistym rytmu ciała, muzyki, symboli, kolorów, ognia i poezji.

Robert Otwinowski
„Ciekawostką jest to, że na koncertach wykonywał będę całość muzyki sam (akompaniamenty, tematy, sola), a pomagać mi przy tym będzie nowoczesna technika. Widz będzie miał niespotykaną okazję obserwować proces tworzenia muzyki „od podszewki”, a przy tym (mam nadzieję) będzie dobrze się bawić. Program składa się ze znanych standardów (jazz’owych i nie tylko) oraz kilku moich kompozycji.”

(www.otwingroup.art.pl)




SZTAMA DZIECIOM

"Kopciuszek"
Adaptacja sceniczna jednej z najbardziej znanych i lubianych baśni dla dzieci. Prześladowana przez złą macochę i jej zarozumiałe córki sierota, pogardliwie nazywana Kopciuszkiem, jest wykorzystywana do najcięższych prac domowych. Śliczna i dobra, musi zostać w domu, gdy siostry jadą na bal do królewicza. Dobra wróżka jednak za sprawą czarów ubiera ją w piękny strój i wysyła na bal, skąd przykazuje wrócić przed północą.
Uwagę przyciągają przepiękne stroje i bogata, ręcznie malowana scenografia.
Widzowie przekonują się, że przez dobroć, uczciwość i pracowitość można odmienić swój los.
Czas trwania: 40 min.

"O dwóch takich co ukradli Księżyc"
Muzyczne przedstawienie oparte na powieści Kornela Makuszyńskiego, zaliczane do kanonu literatury polskiej. Znakomite opracowanie tekstu stwarza atmosferę nauki i rozrywki, z mnóstwem wrażeń artystycznych. Występuje siedem postaci: Jacek, Placek, Osiołek, Pelikan, Złota Postać, Rozbójniczka, Gospodyni. Spektakl sprzyja rozwojowi twórczej wrażliwości i dziecięcej wyobraźni. Jest to doskonała okazja do zobaczenia masek zwierząt i wzięcia udziału w spektaklu u boku aktorów (spektakl interaktywny).
Oryginalna oprawa muzyczna oraz czteroplanowa scenografia, doskonałe realistyczne kostiumy i rekwizyty opracowane przez specjalistów z Telewizji Kraków.
Czas trwania: 40 min.

(www.art-re.pl)


galeria